W minionych latach pojawiały się w Iławie dzięki rekonstruktorom koksowniki, stare pojazdy i inne symbole dawnych czasów.
W tym roku jedynie spacerowali po ulicach Iławy w tradycyjnych mundurach z odtwarzanego okresu. Pandemia przeszkodziła rekonstruktorom w tym, by jeszcze bardziej uczcić pamięć tej historycznej daty.
- To rocznica bardzo smutna i kontrowersyjna, a nawet nie dająca się jednoznacznie ocenić. Przypominamy o tych wydarzeniach, by kolejne pokolenia o tej dacie nie zapomniały. Absolutnie nie chodzi tu o gloryfikację wojska i ich działań, a o pamiętanie tych wydarzeń, by nie dopuścić do ich powtórki - mówią rekonstruktorzy.
Jak nam powiedzieli, akurat wydarzenia stanu wojennego jest im łatwo odtworzyć, bo nie muszą między innymi wiekiem udawać starszych osób. W stanie wojennym uczestniczyli bardzo młodzi ludzie, także studenci czy maturzyści. Posłuchajcie dłuższej rozmowy: