Jesteśmy ofiarami hejtu – mówił Roman Żuralski, szef ośrodka zdrowia Rodzina. - Mieszkańcy miasta myślą, że my teraz w pracy siedzimy i patrzymy w sufit. Prawda jest natomiast taka, że odbieramy tysiące telefonów, wypisujemy tysiące recept i przyjmujemy także pacjentów w ośrodku. Jesteśmy na pierwszej linii frontu walki z koranawirusem, mimo, że nikt nas nie dostał do tego żadnych dodatkowych narzędzi. Rząd zrzucił na nas po prostu ten problem i umył ręce. My naprawdę nie jesteśmy leniami, nie zostawiliśmy pacjentów. Pracujemy w specyficznej sytuacji na którą nikt nas nie przygotował. Robimy co możemy.
Na dowód słów szefa największej przychodni w Iławie, jego zastępca Cezary Kosyl, przedstawił statystyki za miesiąc sierpień.
- Przyjęliśmy osobiście 1406 osób - informuje Kosyl. - Porad telefonicznych udzieliliśmy 2340. Recept wypisaliśmy 2481. Po za tym wystawiliśmy 574 skierowania do poradni specjalistycznej. Badanie RTG wykonano u 159 osób, a badania USG u 153.
Oznacza to, że w miesiącu sierpniu przyjęto 1/3 osób, które są zapisane w przychodni. Lekarze apelują o używanie Internetowego Konta Pacjenta, to pomoże odciążyć linie telefoniczne.
Cezary Kosyl z ośrodka Rodzina przedstawia statystyki pracy przychodni i system pracy lekarzy w pandemii
5 faktów o kawie z okazji jej dnia
