Projekty zmian przygotowuje firma z Gdańska, konsultując je z konserwatorem zabytków. Szkoła bowiem ma już ponad 100 lat. Ciekawostką jest, że w sali konferencyjnej ma pojawić się duży model niemieckiego Zeppelina. Ta pamiątka ma przypominać czasy, kiedy sterowce w latach 30-tych ubiegłego wieku przelatywały nad Ogrodzieńcem, gdzie rezydował ówczesny prezydent Niemiec Paul von Hindenburg.
Stara szkoła wymaga gruntownego remontu, od wielu lat niszczała i każdy, kto uczył się w tej szkole, wie, że czas przywrócić jej dawne piękno - pisze burmistrz Kisielic Rafał Ryszczuk. - Niemcy, budując szkołę, nie planowali poddasza użytkowego, my dziś rozpoczynając renowację zagospodarujemy tę ogromną przestrzeń. Po przebudowie dachu i poddasza będziemy odnawiać elewację i wnętrze tego obiektu. Jeśli Niemcy potrafili ponad 100 lat temu wybudować tak okazałą szkołę w niewielkiej miejscowości, to my, mieszkający tu dziś Polacy potrafmy przywrócić jej dawną świetność.
Warto dodać, że władze Kisielic planują także by nad miastem zawisł sterowiec z prawdziwego zdarzenia. Trwają obecnie konsultacje w tej sprawie z polską armią.