Zbiórka dla Oliwiera - we Wszystkich Świętych szukaj wolontariuszy z puszkami

Nie tylko koszty bieżącego leczenia, ale i zakup szczepionki zapobiegającej nawrotom choroby to cel zbiórki, którą prowadzi rodzina Oliwiera Radtke z Iławy. Chłopiec ma pół roku, a od kilku miesięcy zmaga się z neuroblastomą czwartego stopnia, czyli złośliwym rakiem wieku dziecięcego.

Zbiórka dla Oliwiera

i

Autor: Archiwum prywatne

Potrzeba mnóstwo pieniędzy, by uchronić Oliwiera przed nawrotem tej okrutnej choroby! Posłuchaj, co na ten temat mówi babcia chłopca, czyli Ewa Jabłońska.

Babcia Oliwiera Radtke zachęca do wsparcia chorego na raka wnuczka

Oliwierek – wyczekane, pierwsze dziecko swoich rodziców, miał zaczynać życie w ramionach mamy i taty, otoczony troską, spokojem i miłością. Zamiast tego trafił na onkologiczny oddział dziecięcy.

25 czerwca 2025 roku rodzice zauważyli, że brzuszek synka staje się nienaturalnie powiększony. Był niespokojny, płaczliwy. Badania potwierdziły najgorsze - neuroblastoma IV stopnia z przerzutami do wątroby i szpiku.Kilka dni później przeszedł poważną operację usunięcia guza nadnercza. Chirurdzy pobrali także materiał ze szpiku, wszczepili cewnik centralny, aby rozpocząć leczenie, które potrwa wiele miesięcy...

Oliwierek jest w trakcie chemioterapii Rapid COJEC. Celem jest maksymalne zniszczenie komórek nowotworowych przed kolejnymi etapami: przeszczepem autologicznym komórek macierzystych (auto-HSCT), radioterapią i immunoterapią.

To jednak nie koniec. Ponieważ u Oliwiera wykryto dodatnie mutacje genów N-Myc i ALK, ryzyko nawrotu choroby jest bardzo wysokie. Jedyną szansą na dodatkową ochronę jest specjalistyczna szczepionka przeciw wznowie, nierefundowana w Polsce. Kosztuje ogromne pieniądze! Szacowany koszt to około 1 000 000 zł, ale może uratować życie ich dziecka.

Życie w zawieszeniu między szpitalem, a domem

Mama jest z Oliwierkiem w szpitalu nieustannie. Tata, choć chciałby być przy synku cały czas, musi codziennie dojeżdżać z rodzinnej Iławy do Olsztyna – często pociągiem, by choć na chwilę odciążyć żonę. Od rozpoczęcia leczenia dom praktycznie stoi pusty.Dwie krótkie przepustki do domu – każda na zaledwie dwie noce – były dla nich namiastką normalności. Mogli wyjść na spacer, choć nie dłuższy niż godzinę, bo lęk o zdrowie Oliwiera jest zawsze obecny.

Rodzice wiedzą, że nie mogą stracić ani chwili. Leczenie jest już zaplanowane co do dnia, a szczepionka musi zostać podana w odpowiednim momencie. Bez niej ryzyko, że neuroblastoma powróci, jest zbyt duże.

Quiz: Czy rozpoznasz kraj po fladze?
Pytanie 1 z 10
Jakiego kraju to flaga?
Flaga
FB: Gekon w sałatce

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w swojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]