Dla siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn, sobotnia porażka na rzeszowskim Podpromiu była trzecią w tym sezonie. W każdej z trzech partii od samego początku na boisku przeważał zespół Asseco Resovii Rzeszów, zasłużenie zdobywając komplet punktów. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur miała problemy w przyjęciu, nie była skuteczna w ataku, a serwis również nie był tego dnia mocną stroną akademików. Z dorobkiem 8 punktów, akademicy z Kortowa spadli w ligowej tabeli na 10 miejsce.
Jakie przemyślenia po tym meczu miał Jakub Majchrzak, środkowy olsztynian?
– Z całą pewnością ten mecz nam nie wyszedł. Choć długo starałem się o nim nie myśleć, to temat powracał podczas rozmów ze sztabem szkoleniowym. Analizujemy nasze błędy i będziemy chcieli je poprawić. Choć mieliśmy dużo kontrataków, to robiliśmy sporo błędów – przyznaje środkowy Indykpolu AZS Olsztyn.
Szansą na przełamanie będzie poniedziałkowe starcie w Iławie z GKS Katowice (godz. 17:30). Zawodnicy prowadzeni przez Grzegorza Słabego, nie mogą zaliczyć początku sezonu do udanych. Siatkarze GKS w siedmiu spotkaniach nie wygrali ani razu. Jedyny punkt, jaki zdobyli katowiczanie, to porażka po tie-breaku z Aluron CMC Wartą Zawiercie. W ligowej tabeli GKS zajmuje przedostatnie, 15 miejsce.
Kto stanowi o sile ekipy z Katowic? Ciekawie zapowiada się pojedynek atakujących – Alan Souza (112 pkt.) kontra Jakub Jarosz (66 pkt.). O sile przyjęcia stanowią Lukas Vasina oraz Marcin Waliński. Na środku siatki trzeba uważać na Bartłomieja Krulickiego i Sebastiana Adamczyka. Dystrybucją piłek zajmuje się Piotr Fenoszyn i Łukasz Kozub, a o linię przyjęcia oraz obrony dba Bartosz Mariański.
Dla obu drużyn będzie to pierwsze starcie w tym sezonie. Bilans bezpośrednich pojedynków w historii rozgrywek pod egidą PLS, przeważa na korzyść siatkarzy Indykpolu AZS – 10:6. Ostatnie cztery spotkania zakończyły się zwycięstwem akademików z Kortowa – jak będzie tym razem?
- Jeśli przy dobrej zagrywce będziemy mieć szansę na kontrze, to musimy je wykorzystywać, a nie robić błędy. Ważna będzie również gra w systemie blok-obrona. Jeśli chodzi o najbliższy terminarz, to niewątpliwie nam on sprzyja. Na początku sezonu graliśmy z zespołami z tzw. „topki”. Teraz powinno być nam „łatwiej”, lecz do każdego meczu podchodzimy tak samo – chcemy go wygrać! – kończy Jakub Majchrzak.