- 20 października 2019 roku odbyła się pierwsza konsultacja dotycząca leczenia w jednej z niemieckich klinik specjalizujących się w leczeniu bezocza, kiedy to Julka miała mieć zakładaną protezę, jednak ze względu na zbyt wąską szparę powiekową w tamtym momencie, protezowanie okazało się niemożliwe - mówi mama Julii, Justyna Pankowska z Wikielca k. Iławy. - Na konsultacji we Frankfurcie profesor Nikolai Weiss stwierdził, że potrzebne będą 3 lub 4 operacje, które rozłożone będą w czasie, a w trakcie tego protezowanie. Koszt jednej operacji to około 8 tysięcy euro, natomiast każdej z protez około 300 euro, które powinny być wymieniane co 6 tygodni.
Rodzice nie mają takich funduszy. Starają się uzbierać potrzebną kwotę na portalu zbiórka.pl Polska służba zdrowia okazała się niestety bezradna.
- W Polsce odwiedziliśmy 3 kliniki, zabiegi tam nie przyniosłyby pożądanych efektów - kontynuuje mama. - Mimo przeciwności losu, które spotkały naszą kruszynkę, jest ona pełną życia i ciekawą świata dziewczynką. Ma przed sobą całe życie, a naszym największym pragnieniem jest, aby mogła przez nie przejść w pełni szczęśliwa. Wierzymy, że dzięki operacji damy naszej córeczce szansę na łatwiejsze funkcjonowanie w społeczeństwie. Czeka nas jeszcze bardzo długa droga i dużo cierpienia, ale jest to nasza ostatnia deska ratunku.