Jak informowała wcześniej policja, w niedzielne południe (30.04.2023 około godz. 12:20) na jeziorze wywróciła się łódź wiosłowa, którą płynęło trzech mężczyzn w wieku ok. 30 lat. Jeden z nich o własnych siłach dopłynął do brzegu.
Drugi został podjęty z wody przez przypadkowych świadków, którzy usłyszeli wołanie o pomoc. To oni udzielili pierwszej pomocy nieprzytomnemu 30-latkowi, który przez Zespół Karetki Pogotowia był reanimowany przez ok. 2 godziny. Mężczyzna trafił do szpitala, niestety tam zmarł.
Poszukiwania trzeciego, tj. 27-latka, który zniknął pod wodą, trwają od niedzieli. Są przerywane przed zapadnięciem zmroku i wznawiane codziennie rano.
Na miejscu pracowali policjanci, strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Mieście Lubawskim, strażacy ochotnicy z OSP w Bratianie, Marzęcicach, Skarlinie, Łąkorzu, funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej, Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Iławy, Specjalistyczna Grupa Sonarowa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Jezioro przeszukiwane jest z wykorzystaniem łodzi, drona i sonaru. Do grupy poszukiwawczej dołączy też policyjna łódź kabinowa z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej st. kpt. Grzegorz Różański poinformował PAP, że na podstawie analizy odczytów sonaru wytypowano miejsce ok. 50 m od brzegu na głębokości 5 m, gdzie nurek zszedł pod wodę, ale nie odnalazł poszukiwanego.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyźni płynący łódką w chwili zdarzenia znajdowali się pod działaniem alkoholu i nie mieli na sobie kapoków. Nad jezioro przyjechali z woj. kujawsko-pomorskiego na majówkę.
Okoliczności zdarzenia na jeziorze wyjaśni prokuratorskie śledztwo.
Policja apeluje!
Woda to żywioł, który nie wybacza błędów. To my sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo. Przy każdej możliwej okazji przypominamy, że korzystając z kąpieli wodnych jak i z pływającego sprzętu wodnego powinniśmy być bezwzględnie trzeźwi. Wsiadając na łodzie, kajaki czy rowery wodne powinniśmy dla własnego bezpieczeństwa mieć ubrane kamizelki ratunkowe, tzw. kapoki.