niesamowita historia

Brzozie Lubawskie pachnie sukcesem! Tu rosną piwonie, które podbijają świat [ZDJĘCIA]

2025-06-10 5:16

W malowniczym Brzoziu Lubawskim na Warmii i Mazurach rozpościerają się hektary piwonii, które swoim pięknem przyciągają uwagę całego świata. To właśnie tutaj Jan Falkowski (62 l.), doktor nauk rolniczych, z pasją i naukową precyzją uprawia te królewskie kwiaty. Piwonie z jego plantacji eksportowane są do Holandii, a stamtąd trafiają do Japonii, USA, Niemiec, Francji czy Emiratów Arabskich.

Super Express Google News

Brzozie Lubawskie pachnie sukcesem! Tu rosną piwonie, które podbijają świat

To żniwa. Ale zamiast zboża zbieramy płatki elegancji – śmieje się Falkowski, trzymając w rękach wielkie naręcze jeszcze nierozwiniętych, ale już majestatycznych piwonii. Ich ścieżka jest szybka i globalna – z pola trafiają do chłodni, pakowane są w specjalne kartony, a potem ciężarówkami jadą do Naaldwijk w Holandii. To właśnie tam mieści się Royal FloraHolland, największa giełda kwiatowa świata.

Codziennie przez jej hale przewijają się miliony kwiatów. W tym sezonie, mimo przeciwności, pojawiły się też piwonie z Brzozia. – Mimo zimnego maja straciliśmy 40% upraw. Potem deszcze, grad, wiatr... Ale się nie poddajemy. Taka jest praca z naturą. Trzeba się z nią dogadywać, nie walczyć – mówi rolnik.

Falkowski ma dziś ponad 4 hektary piwonii, ale już planuje rozszerzyć plantację do siedmiu. To nie tylko biznes – to jego życiowy projekt. – Piwonia to nie jest łatwy kwiat. Potrzebuje najlepszej gleby – klasy I lub II, nawodnienia, płaskiego terenu i... cierpliwości. Szukałem idealnego miejsca przez kilka lat. I znalazłem tu, w Brzoziu – wyjaśnia mężczyzna.

Na polu pracuje cały zespół – ręcznie, z precyzją i pasją. Zbiór trwa nawet kilka razy dziennie, w oknach pogodowych między deszczami. W hali pakowania słychać śmiech, szybki stuk sekatorów, a dłonie układają kwiaty z wprawą wyćwiczoną w codziennym rytmie sezonu. – To ciężka fizyczna praca, ale daje satysfakcję. Wiem, że ktoś w Japonii czy Norwegii właśnie patrzy na te kwiaty w swoim salonie i się uśmiecha – mówi Olena.

Nie wszystko jednak jest różowe. Falkowski mówi wprost o barierach: – Nie mogę jako Polak sprzedać kwiatów bezpośrednio na giełdzie w Holandii. Musi to robić firma holenderska. To przykre. Dlatego mam wspólnika z Holandii – na szczęście współpraca układa się bardzo dobrze. Fair play. Ale inni hodowcy nie mają tyle szczęścia.

Mimo to nie traci motywacji. – Jestem dumny. Moje piwonie żyją własnym życiem na całym świecie. To trochę jak wysyłać emocje, piękno i zapach w paczkach. Czasem zdjęcia od klientów mówią więcej niż liczby. Kwiaty są językiem bez słów.

Falkowski nie ogranicza się tylko do rolnictwa. Jego gospodarstwo to także miejsce testów i wdrażania innowacji. Jest autorem mi.n. technologii przetwarzania starych opon na czysty węgiel i olej opałowy w procesie pirolizy. Wynalazek wzbudził zainteresowanie ekspertów i polityków. Niedawno plantację i laboratorium Falkowskiego odwiedził sam Prezydent Elekt Karol Nawrocki. – To przyszłość rolnictwa i energetyki. Łączymy szacunek do ziemi z nowoczesną technologią. Zmiana zaczyna się na wsi – podkreśla Falkowski.

Piwonia to kwiat królewski – dostojny, subtelny, wymagający. Falkowski zna go jak nikt inny i właśnie to czyni jego plantację wyjątkową. W Brzoziu nie tylko rosną kwiaty. Tutaj dojrzewa pasja, która pachnie w najpiękniejszych salonach świata.

Majowy Kiermasz Ogrodniczy 2025 w Bydgoszczy
Źródło: Brzozie Lubawskie pachnie sukcesem! Tu rosną piwonie, które podbijają świat [ZDJĘCIA]