Puchar Księżniczki Zofii to pierwsze w tym roku regaty Pucharu Świata klas olimpijskich i dla całej światowej czołówki pierwsza weryfikacja formy po zimowych przygotowaniach do sezonu.
W klasie ILCA 6 polskie żeglarstwo ma dwie Polki w ścisłej światowej czołówce – utytułowaną (2x mistrzostwo Europy i 1x wicemistrzostwo świata) Agatę Barwińską (SSW MOS Iława / PGE Sailing Team Poland) oraz młodą Wiktorię Gołębiowską (UKŻ Wiking Toruń), dla której to jest dopiero drugi sezon wśród seniorek.
Wiktoria okazała się prawdziwą rewelacją regat, a ona sama, jak i jej kibice przeżywali prawdziwą huśtawkę nastrojów. Polka zaczęła z wysokiego C, była w czołówce, potem wypadła poza pierwszą dziesiątkę, ale walczyła i zdołała wywalczyć awans do dzisiejszego wyścigu medalowego, w którym popłynęła jak prawdziwa mistrzyni. Prędkość, taktyka, mądre i odważne decyzje na wodzie – Wiktoria Gołębiowska nie dała szans rywalkom, wygrała wyścig medalowy i ostatecznie uplasowała się na 7 miejscu w klasyfikacji generalnej.
- Dzisiaj były bardzo fajne warunki i czułam dużą radość z żeglowania. Wiedziałam, że niewiele mogę stracić, a dużo zyskać, ale przystąpiłam do wyścigu wyluzowana, bez presji. To się opłaciło. Wygranie wyścigu medalowego na Pucharze Świata, w tak silnej obsadzie, to niesamowite uczucie. Siódme miejsce to mój najlepszy wynik w Pucharze Świata. Rok temu była dziesiąta, więc jest progres. Na pewno szkoda, że nie ma jeszcze medalu, ale wierzę, że i na to zapracuję. Wiem, że jestem na dobrej drodze i dziękuję mojemu sztabowi za wsparcie i pracę ze mną - mówi dla PZŻ Wiktoria Gołębiowska.
Agata Barwińska miała świetną pierwszą część regat, jednak w drugiej części przyszedł spadek formy i ostatecznie Agata nie awansowała do wyścigu medalowego i sklasyfikowana została na 22 miejscu.
- Niestety, kończę na dalekim jak dla mnie miejscu. Z Majorką za bardzo się nie lubimy i spodziewaliśmy się z trenerem, że krótko po mistrzostwach Europy, regaty te mogą się okazać sporym wyzwaniem. Trzeba teraz wszystko na spokojnie przeanalizować, znaleźć receptę na to, co nie zadziałało i konsekwentnie do przodu, bo mistrzostwa świata i walka o kwalifikacje do igrzysk coraz bliżej – mówi dla PZŻ Agata Barwińska.
Regaty w klasie ILCA 6 wygrała Marit Bouwmeester (Holandia), która kilka tygodni temu wywalczyła też złoty medal mistrzostw Europy. To jedna z najwybitniejszych żeglarek na świecie, ma na swoim koncie wiele tytułów mistrzyni świata, jest też złotą medalistką Igrzysk Olimpijskich w Rio.
Najważniejsze w tym sezonie regaty zaplanowano w sierpniu w Hadze – to mistrzostwa świata wszystkich klas olimpijskich, które będą pierwszą kwalifikacją do igrzysk Paryż 2024.