Apetyt na sport w Iławie zawsze był i będzie, co do tego nie ma wątpliwości między innymi Paweł Hofman, pomysłodawca i dyrektor półmaratonu. Sprzyja temu klimat, atmosfera, trasa, tylko koronawirus ostatnio nieźle namieszał.
Faktycznie patrząc na ścieżki nad Jeziorakiem czy Iławką, ale też w centrum miasta czy w lesie biegaczy nie brakuje. Nie wszyscy podejmą wyzwanie pokonania dystansu półmaratońskiego w tym roku, ale zainteresowanie biegami w naszym mieście nigdy nie było małe.
- Planujemy wszystko tak, by bieg odbył się tym razem ze startu wspólnego z mostu pomiędzy Jeziorakami, razem z Młodym Maratończykiem (biegi dla młodzieży), miasteczkiem lekkoatletycznym oraz imprezą dla najmłodszych Ja Też Lubię Biegać - mówi Paweł Hofman, który przyjechał z Trójmiasta gdzie teraz mieszka, do Iławy, by rozpocząć przygotowania na poważnie. - W ubiegłym roku mieliśmy limit 250 osób, mam nadzieję, że do końca wakacji limity zostaną zniesione albo pozwolą przyjemniej na bieg dla 500 osób.
Jak powiedział nam organizator bez znaczenia dla ilu osób będzie to impreza biegowa, to koszty jej organizacji są zazwyczaj podobne. Niestety pandemia spowodowała wzrost kosztów pośrednich, które poszybowały w górę szybciej niż inflacja. Wiele zależy więc, od pomocy sponsorów i miasta.
Jedenasty Iławski Półmaraton ma odbyć się w pierwszą niedzielę września 2021, czyli 5.09 o godzinie 11:00. Zapisy mają wystartować najwcześniej 14 czerwca. Dlaczego? Między innymi tego dowiecie się z rozmowy:
Nowszych ogłoszeń przed wydarzeniem, wypatrujcie na Fan Page'u oraz stronie Iławskiego Półmaratonu.