Zmiany związane z naszą pracą dokonywały się sukcesywnie, epidemia nie wstrzymuje realizacji orzeczeń sądów o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej, co oznacza, że zarówno do pieczy rodzinnej, jak i instytucjonalnej wciąż trafiają dzieci - pisze Joanna Mazurkiewicz z PCPR Iława. - Czas izolacji nie wpływa korzystnie na funkcjonowanie rodzin wieloproblemowych. Z naszych obserwacji wynika, że nawet spowodował piętrzenie się różnego rodzaju problemów, które połączone z utrudnionym dostępem do specjalistycznego wsparcia z zewnątrz, stworzyły konieczność podejmowania działań związanych z umieszczaniem większej liczby dzieci w pieczy zastępczej.
Dzięki zaangażowaniu pracowników PCPR i rodzin zastępczych udało się doprowadzić do finału procesy adopcyjne dla 4 dzieci. W 2020 r. po raz pierwszy od wielu lat, zmarło aż 7 osób sprawujących pieczę zastępczą, w tym również osoby chorujące na COVID-19. W wyniku tych zdarzeń dla 4 wychowanków konieczne było pilne znalezienie nowych rodzin zastępczych.
Stan pandemii, który mamy obecnie, wymógł od rodzinnej i instytucjonalnej pieczy zastępczej oraz od nas niestandardowych działań, na które nikt nie był przygotowany - kontynuuje Mazurkiewicz. - Ale dzięki pracownikom dzieci są zaopiekowane, mają warunki do realizacji nauki, możliwość wypoczynku, bezpieczne w swoich rodzinach, jak też w naszym Domu dla Dzieci.
Polecany artykuł: