Rafał Mazurowski znany jest w regionie głównie jako trener sztuk walki w klubie Champion Lubawa, ale od kilku lat słyszymy o niem również przy okazji premier krótkometrażowych filmów o różnej tematyce.
- Pierwszym filmem o którym było głośno na naszym lokalnym podwórku, był film "Mimo Kontrastu" na przełomie 2012 i 2013 roku, drugim filmem był "Wszystko W Swoim Czasie", teraz "Zakazany Owoc" - opowiada reżyser Rafał Mazurowski. - Podobnie jak wtedy, tak i teraz, obsada to lokalni aktorzy, tym razem zacieśniamy więzi z IGA (Iławską Grupą Aktorską). Ta produkcja to ciąg dalszy takiej serii Tajemnicze Historie Antoniego. To postać, która ma swój świat, teraz okazuje się, że ma brata bliźniaka, na dodatek księdza. Film "Zakazany Owoc" podobnie jak poprzednie produkcje, ma przesłanie. Żeby nie zdradzić treści i zaciekawić, powiem tylko, że jest to raczej komedia, a morałem jest wybaczanie. O tym, że wszyscy w sumie jesteśmy grzesznikami i powinniśmy przede wszystkim sami się do tego przyznać, zaakceptować to, ale też potrafić wybaczać błędy innym.
Sceny filmu w 80 procentach kręcone były w Iławie, ale jest kilka scen, zwłaszcza we wnętrzach - w Lubawie oraz epizod w ruinach pałacu w Kamieńcu.
- Choć jak się nas obserwuje przy kręceniu, to wygląda to bardzo profesjonalnie, to muszę zaznaczyć, że to produkcja w pełni amatorska więc jeśli się zdarzą niedociągnięcia, prosimy o wyrozumiałość. To nie są filmy z efektami specjalnymi jak z Hollywood, ale patrząc na to jakimi środkami dysponowaliśmy, to w zasadzie z niczego powstało wiele - podsumowuje reżyser Mazurowski.
Obecnie film już trafił do postprodukcji, poprawiana jest kosmetyka. Wiecej o etapach kręcenia scen dowiecie się z NGF Champion TV
Kiedy i gdzie premiera?
Jak nam powiedział reżyser, na pewno to będą wakacje, prawdopodobnie przełom sierpnia i września. Najpierw zostanie pokazany widzom w iławskim kinie, potem Lubawa i Susz oraz może inne miejscowości w okolicy, a na końcu zostanie udostępniony wszystkim w Youtube.
Pomysł na większą produkcję nadal czeka na lepsze czasy
- To już chyba czwarty rok leżakuje w szufladzie scenariusz na większą produkcję filmu "Eksterminacja" w czasach II Wojny Światowej, rozgrywający się w okolicach Lubawy. Ten film jednak już będzie potrzebował funduszy na realizację. Są potrzebni rekonstruktorzy, kostiumy, sprzęt. Planuję wystąpić o środki do fundacji, ale jeszcze na to przyjdzie czas. Na razie skupiamy się na perypetiach Antoniego.
Posłuchajcie dłuższej rozmowy z Rafałem Mazurowskim, który w rozmowie z reporterem iławskiej Eski - Wiesławem Raczkowskim, opowiada szczegółowo o filmie oraz planach dotyczących sportu, bo mimo zajawki na filmy, z niego nie zamierza rezygnować.