Coraz więcej firm decyduje się na usprawnienie swojej działalności za sprawą sztucznej inteligencji. Taka strategia spotyka się zarówno ze zrozumieniem, jak i wzburzeniem odbiorców.
Jedną z ostatnich kontrowersyjnych sytuacji było wycofanie w nawigacji światowego giganta znanego i lubianego przez kierowców głosu pana Jarosława Juszkiewicza. Zastąpił go wirtualny odpowiednik wygenerowany przez AI. Ten ruch wzburzył środowisko kierowców, niektórzy nawet zdecydowali się nie korzystać dalej z globalnej nawigacji, wybierając polski system Yanosik.
W odpowiedzi na zmiany, które zaszły o konkurenta, marka Yanosik poinformowała w komunikacie w swoim mediach społecznościowych, że nie zamierza rezygnować z ludzkiego głosu pana Jarosława, co spotkało się z aprobatą zmotoryzowanej części Polski i nie tylko.
Choć temat jest jeszcze świeży, to aplikacja Yanosik odnotowała już wzrost liczby nowych użytkowników o prawie 8% w porównaniu do ubiegłotygodniowej środy, a o 23% względem analogicznego dnia rok temu.
Yanosik sam ma polskie korzenie i wspiera rodzimych przedsiębiorców
Pozostawienie głosu pana Jarosława Juszkiewicza w autorskiej aplikacji to nie jedyny przypadek, w którym Yanosik okazuje wsparcie dla polskiego rynku i działalności lokalnych przedsiębiorców.
Jednym z przykładów jest choćby angażowanie się w rozwój i promocję turystyki w naszym kraju. System współpracuje z Regionalnymi Organizacjami Turystycznymi, dzięki czemu w aplikacji kierowcy mają łatwy dostęp do atrakcji turystycznych i mogą odkryć wiele nowych miejsc.
Yanosik stworzył również dwie dedykowane platformy dla lokalnych przedsiębiorców - Yanosik Warsztaty i Autoplac.pl. Pierwsza z nich stanowi bazę warsztatów mechanicznych z całego kraju i służy zarówno właścicielom biznesu do zaprezentowania swoich usług, jak i kierowcom poszukującym specjalistów w dziedzinie naprawy czy serwisu pojazdu.
Drugi serwis - Autoplac.pl oferuje wystawianie ogłoszeń bezpłatnie profesjonalnym sprzedawcom samochodów oraz prywatnym, a także wspiera w całym procesie zakupu, dostarczając takie usługi jak ocena rzeczoznawcy, finansowanie czy raporty historii pojazdów.
Ponadto, marka współpracuje z Komendą Główną Policji w ramach wielu akcji edukacyjno-informacyjnych na rzecz bezpieczeństwa na drogach, bierze udział w licytacjach i akcjach charytatywnych, a także wspiera polskie biznesy, które musiały stawić czoła trudnym sytuacjom – jak Cukry Nyskie, mierzące się ze stratami spowodowanymi powodzią czy Aksam (Beskidzkie i Soleo), której fabryka została zniszczona.
Nie taka AI straszna, jak ją malują…
Sztuczna inteligencja jest wsparciem w bezpiecznej jeździe i nie powinno to wzbudzać żadnych wątpliwości. Choć wciąż trwają prace nad autonomicznymi pojazdami, to już wiele systemów w samochodach wykorzystuje potencjał AI, dzięki której możliwe jest m.in. szybsze wykrywanie zagrożenia na drodze, zmniejszenie ilości ludzkich błędów, które doprowadzają do wypadków, a także monitorowanie samopoczucia kierującego. Wdrożenie AI do systemów w pojazdach poprawia bezpieczeństwo, komfort podróży i wzmacnia efektywność kierowcy.
To nie jedyna możliwość, która może poprawić ruch na drogach i umocnić bezpieczeństwo. W aplikacjach dla kierowców wiele rozwiązań opiera się na wykorzystaniu algorytmów, które dostarczają szczegółowych danych. Ich analiza przez człowieka zajęłaby mnóstwo czasu, sztuczna inteligencja jest w stanie wykonać ją w kilka sekund. Dzięki temu możliwe jest wprowadzanie zmian w infrastrukturze ruchu drogowego czy zachowaniu kierowców podczas prowadzenia pojazdu.
Nie da się ukryć, że sztuczna inteligencja stanowi kolejny etap rozwoju motoryzacji, który jest wręcz nieunikniony. Choć technologia rozwija się błyskawicznie i w wielu przypadkach okazuje się niezwykle pomocna, są rzeczy, których maszyna nigdy nie zastąpi. Bo według wielu opinii internautów „Kieruj się na południe” wybrzmiewa najlepiej tylko jednym głosem – pełnym emocji i charakteru, których wirtualny asystent po prostu nie jest w stanie oddać.