Kortowska drużyna była zdecydowanym faworytem poniedziałkowego spotkania. Choć przystępowała do niego niespełna dobę po zakończeniu ligowego meczu z Projektem Warszawa (w stolicy akademicy przegrali 2:3). Trener Marcin Mierzejewski dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie. Poniedziałkowy mecz w Spale rozpoczęli: Firlej, Jakubiszak, Poręba, Andringa, Janiszewski, Król, Ciunajtis (libero).
Młody zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale walczył jednak dzielnie. Podopieczni Michała Bąkiewicza szczególnie w drugiej partii byli blisko sprawienia niespodzianki. Ale Indykpol kontrolował przebieg gry od pierwszej do ostatniej piłki. Wygrywał kolejno 25:20, 27:25 a w ostatnim secie już zdecydowanie 25:11.
- Cieszę się, że pograłem oraz to, że wygraliśmy to spotkanie i jesteśmy w kolejnej rundzie. To jest dla nas najważniejsze – w niedzielę zdobyliśmy punkt w Warszawie, a dzisiaj, według mnie, ze spokojem pokonaliśmy rywala. Zależało mi na występie przeciwko swojej byłej drużynie w Warszawie. Zagrałem jednak w poniedziałek całe spotkanie i ciężko jest się przełamać z wysokiego poziomu na trochę niższy. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo – powiedział po meczu Janek Król, atakujący Indykpolu AZS Olsztyn.
W 1/8 Tauron Pucharu Polski, Indykpol AZS Olsztyn spotka się ze zwycięzcą meczu AZS AGH Kraków vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie zostało zaplanowane na 19 stycznia 2022 roku.
Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur udaje się na zasłużony odpoczynek – pierwszy trening po świętach został zaplanowany 27 grudnia. Pierwsze ligowe starcie w 2022 roku odbędzie się środę, 5 stycznia w Rzeszowie z Asseco Resovią (godz. 17:30).