Telefony w urzędzie wręcz się urywają - mówi Agata Steiner-Dembińska, wicedyrektor PUP w Iławie. - Skala potrzebujących pomocy przedsiębiorców nas zaskoczyła. Zwłaszcza branża turystyczna, gastronomiczna i usługowa potrzebuje ogromnego wsparcia. Pandemia tym przedsiębiorcom dała się mocno we znaki. Otrzymaliśmy od rządu ponad 40 milionów na pomoc dla lokalnej gospodarki na terenie powiatu iławskiego. Na początku przedsiębiorcy pytali głównie o mikropozyczki, teraz się to zmieniło i najwięcej zapytań i wniosków o wsparcie finansowe dotyczy zatrudniania nowych pracowników.
Urzędnicy z PUP Iława przyznają, że pod dwóch miesiącach totalnego przestoju lokalna gospodarka budzi się teraz do życia. Widać to choćby po systematycznie zwiększającej się ilości nowych ofert pracy. Tydzień temu było to 50, a w tym tygodniu aż 70.