Siatkarzom Indykpolu AZS Olsztyn do zakończenia fazy zasadniczej pozostały cztery spotkania. Pierwsze z nich miało miejsce w piątek, na wyjeździe z Ślepskiem Malow Suwałki. Do starcia z ekipą z Podlasia, zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera przystąpili po domowym zwycięstwie bez straty seta nad Barkomem Każany Lwów.
- Każda wygrana odblokowuje nas mentalnie. Czujemy się pewnie i w kolejnych konfrontacjach powinniśmy zobaczyć tego efekty – mówił kuba Hawryluk, libero ekipy ze stolicy Warmii i Mazur.
Choć do szerokiego składu olsztynian powrócił już Mateusz Poręba, to trener Javier Weber zdecydował się nie zmieniać wyjściowej „szóstki” względem ostatniego spotkania. Konfrontację w Suwałkach rozpoczęli więc: Pająk, Karlitzek, Andringa, Averill, Jakubiszak, Butryn, Hawryluk (libero).
W pierwszej partii akademicy z Kortowa kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie (prowadzenie 16:12 i 21:18). Efektem tego było zwycięstwo 25:22. Druga odsłona była bardziej wyrównana, Ślepsk prowadził w pewnym momencie 21:18, lecz fenomenalna postawa Grzegorza Pająka na zagrywce i Robberta Andrngi w obronie, pozwoliła przyjezdnym odrobić straty i ponownie wygrać 25:22. Trzecia, jak i ostatnia odsłona to ponownie dobra gra ekipy ze stolicy Warmii i Mazur, która pewnie wygrała 25:22, jak i całe spotkanie 3:0. W ligowej tabeli, olsztynianie z dorobkiem 46 punktów utrzymali 7. pozycję i są blisko awansu do play-off. Statuetkę MVP otrzymał Karol Butryn.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie sprawowali się lepiej w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Przyjezdni lepiej sprawowali się w ataku (34 pkt. w tym elemencie gry, co przełożyło się na 47% skuteczności – rywale skończyli 38 ataków, co dało 46% skuteczności), dokładniej przyjmowali (42% pozytywnego przyjęcia przy 25% pozytywnego przyjęcia drugiej drużyny), zdobyli więcej punktów blokiem (13:4) oraz w polu serwisowym (8:6).
Najwięcej punktów w ekipie ze stolicy Warmii i Mazur zdobył Karol Butryn (17 pkt.), a u gospodarzy – Bartosz Filipiak (15 pkt.).
- Nasz serwis oraz blok wyglądały bardzo dobrze. Mamy jeszcze kilka rzeczy do poprawy, aby nasza gra wyglądała znacznie lepiej – np. w obronie. Utrzymaliśmy także wysokim poziom w ataku i jestem zadowolony ze zwycięstwa w trudnym, wyjazdowym meczu. Jesteśmy blisko awansu do play-off, musimy kontynuować obraną drogę i zwyciężyć w trzech pozostałych spotkaniach fazy zasadniczej – powiedział po meczu Javier Weber, szkoleniowiec Indykpolu AZS Olsztyn.
W kolejnym spotkaniu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się na wyjeździe z Cuprum Lubin – poniedziałek, 20 marca o godz. 20:30.