Cała akcja przebiegła bardzo sprawnie, także dzięki pomocy wolontariuszy, do rozdawania maseczek włączyli się m.in. iławscy harcerze i ochotnicza straż pożarna - mówi Dorota Kamińska, wiceburmistrz Iławy. - Maseczki trafiły do 88 procent iławian. Zajęło nam to niespełena dwa tygodnie. Uważam, to za świetny wynik.
To bynajmniej nie koniec dystrybucji maseczek. Miasto chce dobić do 100 procent. Nie jest jednak w stanie dotrzeć do każdego. Dlatego samorządowcy proszą osoby, które nie dostały maseczek o kontakt z ratuszem. Zapewniają, że maseczki trafią do każdego kto się po nie zgłosi.