Obecnie zakazane są jakiekolwiek polowania na wilki – dopuszczalne są jedynie incydentalne odstrzały osobników niebezpiecznych lub atakujących stada zwierząt hodowlanych, w oparciu o zgodę Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska - tłumaczy Stanisław Blonkowski, emerytowany leśnik, od półwiecza związany z lasami Pojezierza Iławskiego. - Za szkody poczynione przez wilki wypłaca odszkodowania Skarb Państwa. O zadomowieniu się wilków w naszych lasach przekonało mnie spotkanie trzech młodych wilków, natrafienie na tropy dorosłych osobników oraz nory, w której urodziły się młode, tegoroczne wilczęta. Chociaż obecnie w Polsce nie prowadzi się monitoringu populacji wilka na całym obszarze jego występowania, to w oparciu o dane zebrane w ramach regionalnych inwentaryzacji oraz badań naukowych, obecną wielkość krajowej, powoli rosnącej populacji można ocenić na około 1300 osobników.
Dorosły wilk ma długość (wraz z ogonem) około 160 cm. Wysokość w kłębie dorosłego samca wynosi około 80 cm, samice są nieco mniejsze. Waga samca wynosi 40-60 kg a samicy 30-50 kg. Około 90% wilków żyje w grupach rodzinnych zwanych watahami, które w naszych warunkach osiągają liczebność 4 – 6 osobników. Typowa grupa rodzinna składa się z samca alfa (basior) i samicy alfa (wadera) oraz ich potomstwa z ostatnich lat. W watasze panuje struktura ściśle hierarchiczna, jedynie osobniki alfa mają prawo do rozrodu. Ruja u wilków odbywa się w lutym. Podstawowym pokarmem wilków są dzikie ssaki kopytne stanowiące ok. 90 % diety. Polują również na lisy, zające, bobry, borsuki i gryzonie. W warunkach ciężkich zim stają się padlinożercami.
- Jak się zachować, gdy do spotkania z wilkiem jednak dojdzie, a zwierzę nie ucieknie natychmiast - kontynuuje Stanisław Blonkowski. - Jeśli stoimy „pod wiatr” w stosunku do napotkanego wilka i nie od razu rozpozna nasz zapach (wzrok jest monochromatyczny, mniej ostry), to jako zwierzę niezwykle inteligentne, a przy tym szalenie ciekawskie potrzebuje nieco czasu na rozpoznanie z czym ma do czynienia. Gdy do wilczych nozdrzy dotrze nasz zapach, zwierzę odchodzi. Należy zachować spokój, ostrożność i poczekać, aż wilk się oddali. Wilki rzadko chorują na wściekliznę. Choroba ta, po wieloletnich akcjach samolotowego rozrzucania szczepionek, jest wśród zwierząt coraz rzadsza. Wściekły wilk zachowuje się nienaturalnie, trzeba więc zachować szczególną w takim przypadku ostrożność i powiadomić najbliższe służby weterynaryjne. Szansa na takie spotkanie jest raczej znikoma. W przeciągu stuleci na całym świecie odnotowano jedynie kilkadziesiąt ataków wilków na ludzi. Na powiększenie tej statystyki mamy mniejsze szanse, niż wygranie miliona w totolotka.
Polecany artykuł: