21 października kilka minut po godzinie 14-tej dyżurny iławskiej straży otrzymał pierwsze zgłoszenie dotyczące powalonego drzewa. Kolejne zgłoszenia zaczęły wpływać lawinowo i do godziny 22 odnotowano ich niemal sześćdziesiąt.
Strażacy pracowali do późnych godzin nocnych usuwając skutki szalejącej wichury. Działania w szczególności dotyczyły usuwania powalonych drzew, konarów blokujących drogi. Na terenie powiatu doszło do kilku groźnych zdarzeń, w których uszkodzone zostały pokrycia dachów, a w kilku przypadkach do całkowitego ich zerwania z budynków mieszkalnych i gospodarczych.
- Najgorzej było pod Lubawą i Zalewem - mówi Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy z iławskiej straży pożarnej. W Lubawie doszło do całkowitego zdjęcia przez wiatr dachu. Strażacy przez 8 godzin pomagali właścicielowi zabezpieczać dobytek by nie doszło do większych strat po zalaniu deszczem.
Mimo tak dużej liczby interwencji na szczęście obeszło się bez ofiar i osób poszkodowanych.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]