Wezwał pogotowie, potem policję, bo bolała go głowa i czuł się samotny

2025-09-05 12:58

Mundurowi traktują każde zgłoszenie bardzo poważnie. Zdarza się jednak, że wezwanie stawia służby ratunkowe w najwyższej gotowości, a po przybyciu na miejsce okazuje się, że alarm był fałszywy, a interwencja – całkowicie bezpodstawna.

Smutny mężczyzna z bólem głowy

i

Autor: Pexels.com

W czwartek (4.09.2025) kilka minut po godz. 22:00 na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna. Oświadczył, że ma zawroty głowy, problemy z mową. Policjanci pojechali na miejsce. Okazało się, że godzinę wcześniej byli ratownicy medyczni, którzy badali mężczyznę. Jak ustalili funkcjonariusze, nic mu nie dolegało, a zawroty głowy najprawdopodobniej spowodowane były wcześniej spożytym alkoholem.

Mieszkaniec gminy Iława oświadczył, że zadzwonił drugi raz na numer alarmowy (pomimo tego, że wcześniej ratownicy oświadczyli, że nie ma potrzeby hospitalizacji), ponieważ jest sam w domu, smutno mu i nie może znaleźć miłości.

28-latek za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

Przypominamy, że nr alarmowy 112 powinien być wybierany tylko w nagłych przypadkach. Pamiętajmy, że bezpodstawnie powiadamiając służby ratunkowe, narażamy na realne niebezpieczeństwo osoby, które w tym momencie mogą potrzebować pilnej pomocy.

Quiz PRL. Z tymi pytaniami młodzi nie mają szans
Pytanie 1 z 15
Napoje podczas prywatek pito z: