Około setka ciągników, maszyn rolniczych i innych pojazdów od rana, i jak zapowiadają rolnicy przez osiem godzin, będzie spowalniała i blokowała ruch na DK 15 między Nowym Miastem Lubawskim, Bratianem, a Lubawą.
- Nikt z nami do tej pory nie porozmawiał. Czekamy na premiera Mateusza Morawieckiego lub jakikolwiek odzew rządu na nasze postulaty i bolączki - mówią protestujący rolnicy. Ceny żywca, drobiu i innych skupów są poniżej kosztów produkcji. W sklepach drożyzna, a my dostajemy z tego jałmużnę, choć nawet do niej obecnych cen nie da się porównać. Za ziemniaki 15 groszy za kilogram, za świnię 2,5-3zł/kg, podczas gdy cena schabu w sklepie, to ponad 20zł/kg. Za kurczaki poniżej 2zł, indyki poniżej 4zł/kg - wyliczają na miejscu obecni rolnicy.
Atmosfera na miejscu protestu była gorąca, rolnicy przyjechali z obornikiem i grozili, że są w desperacji i gotowości, by nawet w tej chwili wysypać go na ulice, zresztą zobaczcie sami relację warmińsko-mazurskiej Agrounii z miejsca strajku:
Będą kolejne protesty i blokady
Rolnicy zapowiadają, że jeśli nikt z rządu nie przystąpi do negocjacji, to zaostrzą protesty. Już na kolejny tydzień zapowiadają blokadę DK 15 na 3 dni bez przerwy i aż do skutku.