Budynek hotelu jest pilnowany przez wojsko. Żołnierze mają uniemożliwić samowolne jego opuszczanie przez osoby u których podejrzewa się koronawirusa.
— Nie ma sensu blokowanie miejsc w szpitalach przez ludzi, jeśli ich stan pozwala na to, by czekali na wynik badania w izolatorium — mówi prezes szpitala w Ostródzie Jacek Dudzin. - Dlatego zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, mimo, że szpital nie jest przepełniony. Nie wiemy co przyniesie przyszłość.
W szpitalu zakaźnym w Ostródzie jest 168 łóżeki. Obecnie przebywa tam zaledwie kilkunastu pacjentów, w tym dwóch na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Szpital w Ostródzie został kilka tygodni temu przekształcony i jest w całości zakaźny.