Pożar dwóch hal produkcyjnych w miejscowości Klonowo
Strażacy zostali wezwani do pożaru hal produkcyjnych w nocy ze środy na czwartek (26/27 czerwca) około godziny 1.00. Na miejsce zadysponowano 19 zastępów, co przekłada się na niemal sto osób.
– Około godz. 1:38 wpłynęło zgłoszenie o pożarze. Ze zgłoszenia wynikało, że jest to pożar hali produkcyjnej, w dużym stopniu objętej pożarem. Po dojeździe strażaków potwierdziło się zgłoszenie. Okazało się również, że jest to hala złożona z dwóch części połączonych ze sobą. Pierwsza część hali była już całkowicie objęta płomieniami i rozprzestrzeniała się na drugą część. Działania strażaków w pierwszej fazie polegały przede wszystkim na tym, żeby spróbować ograniczyć rozprzestrzenianie się tego pożaru, ale także na obronie sąsiednich budynków, które znajdowały się w dość bliskiej odległości. Był to m.in. budynek mieszkalny i budynek biurowy, które na szczęście udało się uchronić przed rozprzestrzenianiem ognia. Szybkość rozwoju pożaru mogła się wziąć z tego, że były to hale zajmujące się przetwórstwem drzewnym – powiedział w rozmowie z portalem olsztyn.eska.pl kpt. Jakub Poniatowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Działdowie.
Na szczęście nikt w hali nie przebywał i nie mamy osób poszkodowanych.
– W kulminacyjnym momencie działań na miejscu pracowało 20 zastępów, czyli około 90 strażaków. Na tę chwilę działania ciągle trwają, ale około trzech godzin temu pożar został zlokalizowany, rozprzestrzenianie się zostało zatrzymane. Aktualnie działania polegają na dogaszaniu ewentualnych zarzewi ognia, likwidowaniu ich, żebyśmy mieli pewność, że to zagrożenie zlikwidowaliśmy – dodał kpt. Jakub Poniatowski.
Przyczyny wybuchu ognia będzie ustalać policyjne śledztwo.
Duży pożar na Mazurach. Płonął warsztat samochodowy i składowisko opon. Zobacz zdjęcia!