Taką decyzję podjęła delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Elblągu. Chodzi oczywiście o bezpieczeństwo mieszkańców. Nowy termin ma być podany po zakończeniu pandemii.
Przypomnijmy.
W lutym na biurko komisarza w elbląskiej Delegaturze Krajowego Biura Wyborczego trafiły listy z podpisami mieszkańców. Było ich prawie 3,5 tysiąca. To o 30 proc. więcej niż wymaga procedura. Inicjatorzy referendum zarzucają burmistrzowi Ostródy, że prowadzi fatalną politykę personalną i że brak jest planu inwestycji i wizji rozwoju Ostródy.