Julka Rówczyńska wraz z rodzicami jest już od kilku tygodni w Stanach Zjednoczonych. Dzielnie zniosła podróż, która była możliwa tylko dzięki pomocy polskiego rządu. Odbywała się bowiem dobie pandemii koronawirusa, kiedy USA zamknęło granice. Za dziewczynką już pierwsze badania specjalistyczne.
Jesteśmy po wizycie u fizjoterapeuty, neurologa oraz ortopedy - pisze mama Julki. - Otrzymaliśmy dobre wiadomości, ponieważ okazało się, że Julia ma bardzo silne nogi oraz rączki. Pani neurolog rozwiała nasze wszystkie obawy dotyczące leczenia. Na każde pytanie otrzymałam wyczerpującą odpowiedź. Julia została zbadana oraz zostały pobrane materiały do badań. Za kilka dni otrzymamy wynik testu AAV9, a także dowiemy się jaki jest stan wątroby i nerek. W związku z osłabieniem mięśni całego ciała ortopeda sprawdził jej kręgosłup, nóżki, bioderka- same pozytywne wiadomości. Julka była bardzo grzeczna, dzielna oraz jak zwykle oczarowała personel ? Teraz tylko czekać na pozytywne wyniki badań ?
Operacja planowana jest kiedy mała Julka skończy 9 miesięcy.