Do pożaru doszło w nocy, z 12 na 13 kwietnia. Strażacy wezwani zostali o godzinie 2. Zapaliły się baloty słomy składowane na polu.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia straży pożarnej działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu dwóch prądów wody na źródło ognia - informują strażacy z OSP Susz. - Niestety ogień rozwinął się w wewnątrz stogu i był niemożliwy do ugaszenia. Dalsze działania straży polegały na dozorowaniu stogu w celu jego kontrolowanego wypalenia się. Następnie przerzucono pogorzelisko i dogaszono resztki palącej się słomy.