W tym roku ilość dzieci zdecydowanie dopisała i w miasteczku lekkoatletycznym oraz na torach przeszkód i starcie mini-biegów pojawiło się sporo dzieci w wieku przedszkolnym oraz z klas 1-3 podstawówek.
Jak mówi opiekunka i trenerka Aneta Ostanek, lekkoatletyka to nie tylko bieganie. Przy bardzo ograniczonym ruchu i po okresie braku zajęć WF podczas nauki zdalnej, miasteczka lekkoatletyczne są na wagę złota.
- Mamy dwie grupy w ramach lekkoatletyki dla każdego, to zajęcia bezpłatne w SP5. Dzieci najmłodsze dla klas 1-4 w poniedziałki i środy 15:30-17:00 a grupy starsze klas 4-8 w 16:00-17:30. Natomiast przy okazji wydarzenia jakim jest półmaraton, to trochę zwieńczenie całorocznych zajęć oraz mamy nadzieję, szansa zarażenia sportem również przedszkolaków. Pokazujemy, że lekkoatletyka to nie tylko bieganie, również skoki przez przeszkody, bloki startowe, skoki w dal, na zeskok i inne formy sportu. Wszystko w formie zabawy, by zainteresować na wesoło jak największą ilość dzieciaczków i jak widać, to działa - mówi Aneta Ostanek.
W bieganiu i miasteczku nie liczyły się tak naprawdę rezultaty na mecie ale sam udział, dlatego wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale i inne upominki.
Jak skomentował Paweł Hofman, dyrektor Iławskiego Półmaratonu - Jest duża szansa, że z tej grupy maluchów 2-3% zostanie przy sporcie i zasili grono iławskich sportowców, których miejmy nadzieję, będziemy dopingować w ich dalszej karierze.