Ponad sto osób przyciągnęły IV Warsztaty Gospel nad Jeziorakiem organizowane przez Iława Gospel Singers. Zarówno miejsca na warsztaty jak i bilety na koncert finałowy rozeszły się na długo przed ich startem. Chętnych nie brakowało i to nie tylko z Iławy.
Najpierw na warsztatach ze śpiewania, które odbywały się w CALu, szkoliły się dzieci - w grupie Gospel Kids, potem młodzież i dorośli:
Ostatecznie przygotowali cały program i koncertowo zaśpiewali na małej scenie w iławskim hotelu Tifi, u boku Colina Williamsa i Mietka Szcześniaka.
- Było super, fajni ludzie przyjechali. Jestem pełen podziwu dla tego, że w dwa dni można zebrać taką kapelę i zorganizować TAKI koncert - mówi Mieczysław Szcześniak. - Zobaczcie jakim muzykalnym narodem jesteśmy!
- To niesamowite, bo w sumie przez cztery dni przygotowaliśmy repertuar z trzynastu utworów, niektórym zupełnie nieznanym i to w trzygłosie - mówi Magdalena Wróblewska, jeden z organizatorów. - To się dzieje tylko na warsztatach gospel, bo normalnie muzycy złapaliby się za głowę i powiedzieli, że to niemożliwe.
- Reakcje publiczności bardzo optymistyczne i żywiołowe, może to nieskromnie zabrzmi, ale się tego spodziewałem - mówi z uśmiechem dyrygent Michał Wróblewski z Iława Gospel Singers. - Nie może być innych reakcji, gdy na scenie pojawia się ponad sto osób i na dodatek takie głosy i osobistości jak Colin czy Mietek.
Niedługo Iława Gospel Singers będą organizować koncerty, już dla szerszej publiczności. Prawdopodobnie pojawi się też kolejny, świąteczny teledysk, te od kilku lat stały się już tradycją zespołu. Tymczasem posłuchajcie jak było na koncercie finałowym w Tifi:
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!