W ostatnim meczu walczyliśmy już tylko o punkty w rankingu UEFA, które rozstawiają zespół w przyszłych sezonach. Mecz z vice-mistrzem Chorwacji - MNK Olmissum bardzo długo utrzymywał się z zamkniętym wynikiem, gdy po błędzie w obronie na 3 minuty przed zakończeniem pierwszej połowy tracimy bramkę i Chorwaci wychodzą na prowadzenie. Koniec pierwszej połowy i 0:1. Nie minęło 30 sekund drugiej połowy i tracimy kolejną bramkę. Jest 0:2. W tym turnieju słyniemy z niezłych come-backów, więc i w tym przypadku nie zawiedliśmy. Trafianie do siatki w 24 minucie rozpoczął Kriezel i otworzył worek z bramkami. Chorwaci już ani razu nie pokonali Victora Lopeza, który zastąpił młodego Huberta Zadrogę, a my dołożyliśmy jeszcze 6 trafień. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 7:2.
W drugim meczu dzisiejszego dnia Palma Majorka zremisowała z ukraińskim HIT Kijów 2:2, co spowodowało, że to zespół gospodarzy i ubiegłorocznych Mistrzów Europy przeszedł do fazy Final Four. My zajmujemy drugie miejsce w grupie i w dobrym stylu żegnamy się z Ligą Mistrzów - relacjonuje ostatni dzień gier na Majorce Constractu Paweł Jakubowski.
Przygodę z Ligą Mistrzów z podniesionymi głowami podsumowują również piłkarz Tomasz Kriezel oraz trener Dawid Grubalski:
Polecamy pocztówki z Majorki, którymi zawodnicy dzielili się z fanami na swoim fanpage'u, oto jedna z nich:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w swojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]