Poznaliśmy Mistrzów Polski w Sprincie w klasie ILCA 4, ILCA 6 oraz ILCA 7!
W ramach 26. edycji Gdynia Sailing Days zakończyły się Mistrzostwa Polski w sprincie. Medale rozdano w siedmiu kategoriach. Mistrzami Polski zostali:
- Patrycja Jałoszyńska - klasa ILCA 4 (KŻ Nysa),
- Jacopo Saglio - ILCA 4 (UKS Żeglarz Wrocław),
- Lena Maria Adamska - ILCA 6 U17, MKŻ Arka Gdynia,
- Wit Dmuchowski - ILCA 6 U17 (SSW Mos Iława),
- Hanna Rogowska - ILCA 6 U19 (CHKŻ Chojnice),
- Piotr Trella - ILCA 6 U19 (MKŻ Arka Gdynia),
- Jan Rohde - ILCA 7 (SSW Mos Iława).
Pierwszy dzień był wyjątkowo pechowy. Pierwszą próbę zejścia na wodę podjęto rano, jednak już o godzinie 12 zawodnicy byli z powrotem na brzegu. Udało się rozegrać tylko jeden wyścig w klasie ILCA 7. Po powrocie na brzeg rozpoczęła się ulubiona gra żeglarzy, jaką jest czekanie na wiatr. Wieczorem przyszła wiatrowa nadzieja, jednak nie udało się rozegrać żadnego wyścigu.
– Sztuka czekania to część żeglarstwa. Trzeba być cierpliwym, a także umieć utrzymywać jak najdłużej skupienie – mówi Wit Dmuchowski, zwycięzca w klasie ILCA 6.
We wtorek udało się dokończyć wyścigi kwalifikacyjne. Mistrzostwa Polski, choć zakończone, rozegrano w innej formule niż dotychczas, bowiem Komisja Regatowa podjęła decyzję o nierozgrywaniu wyścigów medalowych. Zakończono więc regaty jedynie na etapie kwalifikacyjnym, w którym ścigano się całą flotą, a nie w cztery łódki, jak w starciach medalowych.
Ponad 50 załóg z 16 państw
Drugi dzień Test Eventu, który jednocześnie stanowi Mistrzostwa Polski, przyniósł bardzo intensywne ściganie. Rozegrano cztery wyścigi w każdej z klas. W klasie 49erFX na prowadzeniu znajdują się Gabriela Czapska i Hanna Rajchert (Spójnia Warszawa), natomiast w klasie 49er drugie miejsce zajmują Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (KS AZS AWFiS Gdańsk).
– Na wodzie działy się szalone rzeczy. Raz działała lewa strona, raz prawa, a czasem środek. Trzeba było cały czas się rozglądać i wypatrywać silniejszych podmuchów. Dziś udało nam się całkiem dobrze odnaleźć, z czego jesteśmy bardzo zadowolone – mówi Hanna Rajchert, zawodniczka Kadry Narodowej PZŻ.
Polki żeglowały dziś bardzo równo, wygrywając jeden z wyścigów. Obecnie mają dwa punkty przewagi nad załogą z Francji.
– To dopiero pierwszy dzień i – co ważne – wiatr wiał praktycznie z jednego kierunku. Musimy jeszcze dużo popływać i lepiej poznać akwen, bo w Gdyni dawno nie żeglowałyśmy. Cieszymy się jednak, że potrafiłyśmy szybko się odnaleźć i podejmować trafne decyzje – dodaje Gabriela Czapska, ambasadorka PGE Sailing Team Poland.
Dobry debiut zaliczyły Ewa Lewandowska i Anna Zwara (AWFiS Gdańsk/ MKŻ Arka Gdynia), które plasują się na 7. miejscu. Klaudia Sobczak i Magdalena Skórnóg (CHKŻ Chojnice/ Nauticus Olsztyn) są obecnie 14.
W klasie 49er drugie miejsce zajmują Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch. Zawodnicy AWFiS Gdańsk tracą tylko dwa punkty do liderów i mają aż pięć punktów przewagi nad trzecią załogą z Hongkongu.
– Potrafiliśmy dziś zachować skupienie i wytrzymać te długie godziny na wodzie z całkiem dobrymi rezultatami. Do żeglowania w Gdyni potrzeba sporo cierpliwości, bo warunki są bardzo zmienne – opowiada Mikołaj Staniul. – Skupiamy się na eliminowaniu błędów z poprzednich lat i regat – dodaje Jakub Sztorch. – Załóg w Polsce raczej przybywa niż ubywa, więc to zdecydowanie dobry krok do przodu. Nastąpiło u nas kilka większych zmian, ale cały czas idziemy do przodu – podsumowuje.
Początek regat był trudny dla załogi Dominika Buksaka i Adama Głogowskiego (Centrum Żeglarskie Szczecin/ Nauticus Olsztyn). Po dwóch słabszych wyścigach Polacy jednak wrócili na dobre tory i awansowali na 6. miejsce. Dzisiejsze żeglowanie można uznać za bardzo optymistyczne – kończyli wyścigi na 3. i dwukrotnie na 2. pozycji.
Trzecią załogą wśród Polaków są Mateusz Gwóźdź i Krzysztof Królik (YKP Gdynia/ CHKŻ Chojnice), którzy zajmują 14. miejsce w klasyfikacji generalnej. W najbliższych dniach Zatoka Gdańska zapełni się ponad 350 żaglami klasy Optimist. W najradośniejszych regatach roku Kinder Joy of Moving wystartują najmłodsi żeglarze w wieku do 13 lat.
Inauguracyjna edycja regat o Puchar Trenerów odbyła się w 2001 roku, natomiast pod szyldem KINDER Joy of moving regaty rozgrywane są już po raz piąty. Zwycięzca, jak co roku, otrzymuje imponujące trofeum z wygrawerowanym napisem: „Nadzieja Polskiego Żeglarstwa”.
Wiele z tych „nadziei” spełniło oczekiwania i potwierdziło później swój talent. Warto przypomnieć, że w tych regatach triumfowali m.in. mistrzowie Europy w klasie 49er – Mikołaj Staniul (zwycięzca z 2011 roku) oraz Jakub Sztorch (2012) – oboje KS AZS AWFiS Gdańsk, którzy teraz zajmują drugie miejsce w regatach Test Event.