- Byliśmy z dziećmi na spacerze w okolicach Makowa i spotkaliśmy sarnę do połowy zjedzoną przez wilki. Słyszałam wcześniej, że Wilki się pojawiły w naszych okolicach, więc nie byłam zbyt zaskoczona, ale w poniedziałek rano w okolicach 7:00 między zabudowaniami w Szałkowie widzieliśmy na własne oczy wilka, który podszedł bardzo blisko do zabudowań, stanął przy płocie. Było go widać bardzo wyraźnie. To dosyć niepokojący fakt, tym bardziej, że tam mieszka dużo dzieci, zwierzęta hodowlane, a wilki tak sobie podchodzą dosyć blisko. Czy można coś z tym zrobić? Wydać jakieś ostrzeżenie, żeby zwrócić szczególną uwagę na swoje zwierzęta, psy no i dzieci? - mówi słuchaczka Ania z Szałkowa.
O zabranie głosu w sprawie poprosiliśmy specjalistkę w temacie dzikiej przyrody - Magdalenę Rudnicką ze stowarzyszenia Dzika Iława.
Pojedyncze wilki, które o tej porze roku możemy obserwować to osobniki w czasie dyspersji, czyli młode wilki, które opuszczają rodzinę i wędrują czasami nawet setki kilometrów w poszukiwaniu partnera oraz terenu gdzie mogą się osiedlić.
Wilki to zwierzęta bardzo ostrożne i płochliwe, ale też bardzo ciekawskie. Szczególnie właśnie młode osobniki czasami potrafią się zatrzymać poprzyglądać i nie uciekają natychmiast po zobaczeniu człowieka, co nie jest objawem agresji, lecz po prostu brakiem doświadczenia i zaciekawienia otaczającymi światem. Dlatego też pojawienie się wilków w okolicy, a także w zasięgu wzroku, szczególnie nocą, po zmierzchu, jest sytuacją która tak naprawdę nie wymaga interwencji.
Chciałabym uspokoić, że wilki nie stanowią zagrożenia dla ludzi, ponieważ dla wilka człowiek nie jest konkurentem środowisku.
Od zakończenia II Wojny Światowej w Polsce, przypadki agresji wilków w stosunku do człowieka są zjawiskiem niezmiernie rzadkim i jeżeli miały miejsce, to zwykle wynikało to z obecności choroby jaką jest wścieklizna.
Podstawą diety wilków w Polsce, szczególnie w Polsce wschodniej, są jelenie, a także sarna i dzik, które stanowią łącznie ponad 90% zjadanego przez wilki pokarmu. Warto też pamiętać, że wśród ofiar wilków, przeważają osobniki o gorszej kondycji, czyli stare, chore, z uszkodzonymi kończynami, które nie są w stanie szybko biegać. One po prostu eliminują takie osobniki ze środowiska, co jest rzeczą naturalną. Zwierzęta gospodarskie stanowią zaledwie jeden, do trzech procent masy zjadanych przez wilki pokarmu.
Przede wszystkim należy zastanowić się, czy do naszego domu wilka nie wabią resztki wyrzuconego, pozostawionego pożywienia.
Warto zapamiętać także, że miejsce psów naszych nie jest na łańcuchu. Ewentualne zagryzienia psa przez wilka, to nie jest akt ślepej agresji, lecz raczej ochrona własnych zasobów według. Dla wilka pies to konkurencja, bo w końcu psy są niczym innym jak udomowionymi wilkami.
Jeżeli zdarzy się sytuacja, że napotkamy takiego wilka w niedalekiej odległości od siebie, to warto wykonać czynności, które zwrócą tego wilka uwagę.
- przede wszystkim zacząć głośno krzyczeć
- mówić donośnym tonem
- unieść ręce i zacząć nimi machać
To wszystko po to, by do wilka dotarł zapach i głos człowieka, po którym zorientuje się, że jesteśmy w pobliżu.
Dla wilka jesteśmy zagrożeniem, którego on unika i po prostu ucieknie. Wilki to zwierzęta bardzo ostrożne i płochliwe, ale także bardzo ciekawskie. Szczególnie młode osobniki, które widywane są za dnia przebiegające przez drogę, a czasami poruszające się w okolicy naszych domostw. Potrafią się zatrzymać, poprzyglądać i nie uciekają natychmiast po zobaczeniu człowieka - wyjaśnia ekspertka.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!